PiS-owski rząd odpowiedzialny jest za pobicia oraz za zabójstwo Polaka w Wielkiej Brytanii !

Nacjonalistyczne i ksenofobiczne wypowiedzi polityków PiS-u na przestrzeni ostatniego roku zadziałały jak prowokacja, co w konsekwencji doprowdziło do tragedii, zabójstwa Polaka w Harlow, a wielu naszych rodaków za granicą zaczęło żyć w poczuciu zagrożenia.

Jeszcze rok temu byliśmy postrzegani na świecie jako normalny kraj i ponad dwa miliony naszych obywateli, którzy opuścili Polskę nie musiało ukrywać swojej narodowości w obawie o własne życie. Każdego dnia od chwili wejścia do Unii Europejskiej, pracowaliśmy nad wizerunekiem naszego państwa jako społeczeństwa pracowitego, otwartego, przyjaznego i pozbawionego uprzedzeń. Wszelkie nacjonalizujące i faszyzujące grupy były marginalizowane demokratycznymi metodami.

Wszystko zmieniło się z chwilą dojścia do władzy PiS-owskiej partii.

Już na samym początku Europa oniemiała z oburzenia, gdy po ataku terrorystycznym w Paryżu wszyscy okazywali Francuzom swoje wsparcie i współczucie, z wyjątkiem …… Polski. Tylko polski minister ds. europejskich Konrad Szymański wykorzystał ludzką tragedię do zaprezentowania PiS-owskiego stanowiska, że Polska nie przyjmie 7tys. syryjskich uchodźców. Później Jarosław Kaczyński starał się ratować sytuację twierdząc, że nowy rząd wypełni zobowiazania naszego kraju – (jak dzisiaj wiemy, te deklaracje były kłamstwem). To nie był jednak koniec kompromitowania Polski. Późniejsze ksenofobiczne wypowiedzi Andrzeja Dudy i Kaczyńskiego, że uchodźcy syryjscy przyniosą ze sobą epidemię i pasożyty ostatecznie zburzyły pozytywny wizerunek naszego kraju. To wystarczyło, żeby zachodnie kraje przypomniały sobie, że Polacy są bardzo podobni do afrykańskich uchodźców. Różnimy się jednak tym, że wyjeżdżamy z kraju ze względów ekonomicznych, a nie z powodu zagrożenia życia. Wystarczył niespełna rok uprawiania ksenofobicznej polityki, aby obudzić w innych krajach nacjonalistyczne wrogie reakcje uderzajace w obywateli naszego kraju.

Żaden zdrowo myślący człowiek, nie wierzy w zagrożenia, jakie może przynieść ze sobą 7 tys. uchodźców. Wypowiedzi polityków PiS-u nie wynikały z troski o Polskę, bo zagrożenia o których mówili nie istniały, o czym świetnie wiedzieli. Te ksenofobiczne hasła wyglaszane były wyłącznie dla zapewnienia sobie poparcia. Straszenie nadal jest najlepszym sposobem na zapewnienie przychylności pisowskiego wyborcy.

PiS-owski rząd swoją polityką nie przyczynił się do zapewnienia większego bezpieczeństwa naszym obywatelom. Stało się wręcz odwrotnie. W okresie naszej przynależności do Unii Europejskiej, Polacy jeszcze niegdy nie byli tak bardzo zagrożeni jak obecnie !